Tomasz Wilman nie jest już trenerem Korony Kielce. Po piątej z rzędu porażce, szkoleniowiec został odsunięty od prowadzenia pierwszego zespołu. W 13.kolejce LOTTO Ekstraklasy „żółto–czerwoni” przegrali w Chorzowie w Ruchem 0:4 (0:1). Kielczanie spadli na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
W ostatnich pięciu meczach Korona straciła osiemnaście goli strzelając zaledwie dwa. – Tego nie da się usprawiedliwić. Trudno powiedzieć coś mądrego, bo liczby mówią same za siebie. Oprócz serca zabrakło dziś na boisku zdrowego rozsądku i skończyło się tak jak się skończyło – stwierdził Tomasz Wilman.
Po zakończeniu spotkania w Chorzowie trener Tomasz Wilman nie podał się do dymisji. Wierzył jeszcze w to, że będzie miał szansę poprowadzenia Korony w kolejnym meczu. – Prezes mnie zatrudniał i może mnie zwolnić. Jeżeli uzna, że jest to jedyny sposób na poprawienie wyników zespołu, to będę musiał się z tym zgodzić – powiedział szkoleniowiec „żółto–czerwonych”.
Na następcę Tomasza Wilmana najczęściej typowany jest Leszek Ojrzyński, który Koronę prowadził od czerwca 2011 roku do sierpnia 2013 roku. Mieszkający w Kielcach 44–letni szkoleniowiec zaprzeczył, że kontaktował się z nim ktoś z kieleckiego klubu.