Na kieleckich nekropoliach trwają przygotowania przed dniem Wszystkich Świętych. Od rana przed cmentarzami widać wzmożony ruch. Kielczanie przyznają, że postanowili wykorzystać wolny dzień i słoneczną pogodę na sprzątanie grobów swoich bliskich, ponieważ później może im na to zabraknąć czasu.
– Co roku przychodzę w tym okresie na groby wszystkich swoich bliskich i sprzątam. W ten sposób chcę okazać szacunek zmarłym. Tego samego staram się nauczyć swoją córkę, dlatego dziś z nią przyszłam - mówiła pani Ewa. Z kolei pani Katarzyna oprócz nagrobka swojego taty i dziadków sprzątała również sąsiedni grób, który był zaniedbany i porośnięty chwastami. – On zarósł już cały, nie widać go. A przecież każdemu zmarłemu należy się godne miejsce pochówku – stwierdziła.
W okolicach nekropolii pojawia się także coraz więcej straganów, na których można kupić znicze i kwiaty. Odwiedzający groby mówili, że wolą robić zakupy przed cmentarzem, unikając konieczności noszenia kwiatów i zniczy. A wybór jest duży. Wiązanki kosztują od 10 do nawet 150 czy 200 złotych, a znicze można kupić w cenie od kilku do kilkunastu złotych.