Kolejny konflikt między związkowcami, a szefostwem Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych. Jak informuje prezydium zakładowej „Solidarności” – łamane są prawa pracownicze związkowców. Problem pojawił się w zeszłym tygodniu, kiedy prezes ŚKSM Henryk Ciosmak (na zdjęciu) oddelegował do oddalonej od Kielc o 60 kilometrów kopalni Nieświń przewodniczącego „Solidarności” Jacka Michalskiego.
Zdaniem związkowców – utrudni to jego obowiązki, ponieważ kopalnia Nieświń w żaden sposób nie jest skomunikowana ze stolicą województwa.
Według związkowców – taka decyzja jest podyktowana złośliwością prezesa Ciosmaka oraz kolejną próbą uderzenia w zakładową organizację „Solidarności”. Jak tłumaczą – Jacek Michalski jest kieleckim radnym, natomiast praca w oddalonej o 60 km od Kielc kopalni uniemożliwi mu aktywne działanie na rzecz miasta oraz wykonywanie obowiązków związkowych.
Konflikt między związkowcami, a prezesem Ciosmakiem trwa od sierpnia. Wtedy przewodniczący Komisji Zakładowej „Solidarności” w ŚKSM Jacek Michalski zarzucał prezesowi niegospodarność, zwłaszcza jeśli chodzi o ruchy kadrowe. Ogniskiem zapalnym sporu było zwolnienie dyscyplinarne jednego z pracowników – Stanisława Pustuły. Powodem był wypadek, narażający bezpieczeństwo pracowników. W trakcie załadunku osunęło się około 150 ton ziemi. Stanisław Pustuła uważał, że odpowiedzialność za zdarzenie ponosi jego przełożony, który wydał mu polecenie służbowe.
Przypomnijmy, majątek zlikwidowanych Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych w styczniu kupiła Agencja Rozwoju Przemysłu i w ten sposób powstały Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych, które zatrudniają około 270 osób. Spółka prowadzi wydobycie kruszyw w czterech kopalniach.