Istnienie szpitala w Opatowie – zagrożone. Jest możliwe, że w wyniku kontroli prowadzonej przez inspektorów Narodowego Funduszu Zdrowia podjęta zostanie decyzja o wymówieniu kontraktu, co może skutkować zamknięciem lecznicy. Jak informowaliśmy – zerwany już został kontrakt na prowadzenie oddziału anestezjologii i intensywnej terapii.
Dyrektor świętokrzyskiego oddziału NFZ Małgorzata Kiebzak powiedziała na naszej antenie, że pokłosiem poprzedniej wizyty inspektorów w opatowskiej lecznicy jest kontrola wszystkich oddziałów szpitalnych. Ma ona wykazać, czy pacjenci będą mieli wystarczającą opiekę i czy ich zdrowie i życie nie jest zagrożone.
Małgorzata Kiebzak wyraziła nadzieję, że nie będzie potrzeby podejmowania ostatecznych kroków. Gdyby jednak doszło do realizacji czarnego scenariusza – zaznaczyła – pacjenci z powiatu opatowskiego mieliby zapewnioną opiekę w pobliskich szpitalach: w Sandomierzu, Staszowie i Ostrowcu. Te placówki mogłyby również przejąć kadrę medyczną – dodała dyrektor NFZ.
Odpowiadając na pytanie o najbliższe plany świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia rozmówczyni Radia Kielce stwierdziła, że wpisują się one w założenia Ministerstwa Zdrowia. Najważniejsze z nich, to zmiana podejścia do pacjenta, które powinno być holistyczne, czyli całościowe. – Nie punkty są istotne, chociaż też ważne, by można było zapłacić za wizytę, ale sam pacjent – zaznaczyła Małgorzata Kiebzak. Dodała, że sprawdziła się już idea bezpłatnych leków dla seniorów 70 plus.
Kolejną zmianą planowaną przez resort jest wprowadzenie elektronicznej karty pacjenta, która pozwoli prześledzić drogę osób leczonych w ambulatoriach, przychodniach specjalistycznych i szpitalach. Karta ułatwi również lekarzowi analizę i diagnozę pacjenta. Każda wizyta chorego w poszczególnych placówkach ochrony zdrowia i jego kontakt z lekarzem będą rejestrowane na serwerach ministerstwa. To rozwiązanie ma być wprowadzone w ciągu dwóch lat.