W Dębnie w gminie Raków trwa doroczne święto odpustowe, połączone z tradycyjnym pieczeniem ziemniaków. W ramach wydarzenia pod nazwą „W dzień św. Tekli ziemniaki będziem piekli” w ogromnych ogniskach wypieczonych zostanie 1,5 tony ziemniaków. Wydarzeniu towarzyszą koncerty, konkursy i zabawy.
Pan Edward Owsiński od czterech lat wypieka ziemniaki podczas gminnego święta. Używa się do tego suchego, sosnowego drewna. Do każdego z 3 dużych ognisk wsypuje się po 3 worki ziemniaków. Pieczenie trwa ok. 2-3 godzin. Odpowiedzialne osoby, w tym pan Edward przy użyciu specjalnych rękawic sprawdzają, czy ziemniaki są już upieczone i podają je gościom.
Osoby, które gromadziły się wokół ogniska podkreślały, że lubią różne ziemniaczane potrawy, ale w tym dniu najbardziej czekają na tradycyjnego, pieczonego ziemniaka, podawanego z solą. Niektórzy przyznawali, że przyjeżdżają do Dębna co roku. Jeden z mieszkańców gminy, który dociera na święto z żoną i dziećmi podkreślał, że według niego do pieczenia używa się tu bardzo smacznego gatunku ziemniaka.
Dodatkową atrakcją był konkurs dla kół gospodyń wiejskich na najlepiej przystrojone stoisko i najsmaczniejsze ziemniaczane potrawy. Barbara Lipka z Koła „Życinianki” wspólnie z koleżankami przybrała stoisko ręcznie wykonanymi ozdobami. Były tam m. in. haftowane serwetki, stroiki i makramy ze sznurków. Wśród potraw ziemniaczanych panie zaproponowały m.in. placki ziemniaczane, placki na słodko, kopytka i leniwe kluski.
Uroczystości w Dębnie zakończą się zabawą taneczną w późnych godzinach nocnych. Wydarzenie odbywa się od kilkunastu lat. Co roku uczestniczy w nim kilka tysięcy osób.