Sąd Rejonowy w Kielcach skazał byłego pracownika Urzędu Marszałkowskiego na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 5 lat. Mężczyzna zajmował się kontrolą firm transportowych. Jego dział m. in. przyznawał refundację za przewożenie osób uprawnionych do ulg.
Zdaniem sądu przekroczył uprawnienia wydając między innymi przychylne decyzje dla przewoźników, którzy w zamian wręczali mu łapówki. Skazany musi wpłacić grzywnę w wysokości 8 tysięcy złotych oraz przez najbliższe 3 lata nie może wykonywać funkcji związanych z podziałem pieniędzy publicznych.
Oprócz Macieja M. wyrok usłyszały również dwie inne osoby. Dariusz K. został skazany na karę 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 5 lat. Natomiast Elżbieta K. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Dodatkowo muszą wpłacić grzywnę.
Zdaniem sądu, skazany Maciej M. działał na szkodę interesu publicznego. – 10 marca 2015 do Macieja M., zadzwoniła Elżbieta K., która obiecała że jeżeli ten wstrzyma dofinansowanie dla innej firmy przewozowej, ta pokryje koszty wypoczynku jego żony – uzasadniała przewodnicząca składu sędziowskiego. Dodała, że były urzędnik wielokrotnie informował Elżbietę K. i Dariusza K. o kontrolach transportowych i ujawniał szczegóły współpracy między Urzędem Marszałkowskim, a służbami ścigania.
Maciej M. został zatrzymany przez policję w październiku 2014 roku, tuż przed wyborami samorządowymi. Wyrok nie jest prawomocny.