Sąd Rejonowy w Kielcach zajmie się sprawą byłego funkcjonariusza świętokrzyskiej policji Marka M. Mężczyzna jest oskarżony o to, że przekazywał nieuprawnionej osobie w zamian za pieniądze dane o uczestnikach zdarzeń drogowych. Miał za to otrzymać ponad 50 tys. złotych i laptop wartości ponad 2 tys. złotych. Kobieta, która wręczała te korzyści – Wioletta P. – również usłyszała zarzuty.
Jak informuje Marzena Tkacz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, mężczyzna od razu po wszczęciu śledztwa przez prokuraturę został zwolniony z pracy. Według śledczych z Prokuratury Okręgowej w Kielcach współpraca Marka M. z Wiolettą P. miała trwać sześć lat.
Były funkcjonariusz przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wniosek o skazanie go bez przeprowadzenia rozprawy. Wniósł o wymierzenie kary 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby lat 5 oraz grzywny w kwocie 50 tysięcy złotych.
Wioletta P. nadal nie przyznaje się do winy i nie złożyła wyjaśnień w tej sprawie. Za zarzucany jej czyn grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.