W Hali Legionów przy ulicy Leszka Drogosza w Kielcach będzie mniej miejsc dla kibiców. Po kontroli straż pożarna stwierdziła, że krzesełka okalające boisko utrudnią ewentualną ewakuację. Chodzi o 900 miejsc – informuje zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, Sławomir Karwat. Jak wyjaśnia, stojące tam krzesełka nie są przytwierdzone do podłoża, co jest niezgodne z przepisami.
Wiceprezes Vive Tauron Kielce Marian Urban przyznaje, że jest zdziwiony całą sytuacją. Jak mówi, od 10 lat podczas meczów szczypiornistów dostawiane są krzesełka i do tej pory nie było żadnych problemów. Natomiast dla klubu jest to zła informacja. „Hala jest mała, to jeszcze teraz ogranicza się miejsca dla kibiców i to na tydzień przed rozpoczęciem kolejnego sezonu. To oznacza także mniejsze wpływy ze sprzedaży biletów” – stwierdza Marian Urban.
Właścicielem obiektu jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach. Hala Legionów przy ulicy Leszka Drogosza w Kielcach do tej pory pomieścić mogła ponad 4 tysiące kibiców.