Wygrany przez Koronę 1:0 mecz 6. kolejki LOTTO Ekstraklasy z Wisłą Kraków, obserwował z trybun stadionu przy ulicy Ściegiennego, były piłkarz kieleckiej drużyny Paweł Golański. Przypomnijmy, że zwycięski gol padł kilka sekund przed końcem spotkania, a jego strzelcem był Jacek Kiełb.
Popularny „Golo” z uśmiechem stwierdził, że przyniósł szczęście swojemu byłemu klubowi. – Oczywiście tak półżartem, półserio gdyż tak naprawdę na te trzy punkty solidnie zapracowała cała drużyna. Zagrali dobrze, szczególnie w pierwszej połowie, po której mogli prowadzić już 2:0. W drugiej gra się wyrównała, ale na szczęście „Rybka” wziął ciężar na swoje barki i strzelił zwycięskiego gola – cieszył się były reprezentant Polski.
Zapytany o swoją aktualną sytuację odpowiedział, że skierował do sądu sprawę przeciwko byłemu klubowi. – Rozwiązano ze mną kontrakt nie wypłacając wynikających z wypełnienia go pieniędzy. Myślę, że w ciągu tygodnia wszystko powinno się wyjaśnić – dodał 33 – letni obrońca.
Paweł Golański w Koronie rozegrał 165 meczów ligowych. Ostatni sezon spędził w Górniku Zabrze.