Cisza i milczenie – tak można opisać, to co działo się podczas wizyty papieża na terenie obozu Auschwitz. Franciszek pieszo przeszedł przez bramę z napisem Arbeit Macht Frei, siedział przez prawie dziesięć minut w milczeniu przy Ścianie Straceń, a potem podszedł na dziedziniec Bloku 11, gdzie SS-mani rozstrzeliwali więźniów.
Zszedł też do celi śmierci, miejsca ostatniego pobytu świętego ojca Maksymiliana Kolbe. Prawie w całkowitym mroku siedział tam modląc się przez długą chwilę.
Na papieża od samego rana czekali mieszkańcy Oświęcimia. Oni także przeżywali szczególny wymiar tej wizyty.
Papież spotkał się z grupą 12 ocalałych z obozu Auschwitz. Wśród nich był Stefan Lesiak, urodzony w 1927 roku w Pińczowie, przebywający w miejscu kaźni od września 1944 roku do momentu jego wyzwolenia. Franciszek rozmawiał chwilę z każdą z tych osób, ściskał je i całował. Później, już w Birkenau, spotkał się także z ludźmi, wyróżnionymi tytułem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Wieczorem na Błoniach, Franciszek odprawi drogę krzyżową dla uczestników Światowych Dni Młodzieży.