W związku z bardzo niską ceną wiśni, czarnej porzeczki oraz pierwszych jabłek, Świętokrzyska Izba Rolnicza wystąpi do ministra rolnictwa z wnioskiem o uruchomienie krajowego programu dopłat dla producentów owoców i innych, którzy zmuszeni są sprzedawać płody rolne za cenę niepokrywającą kosztów produkcji.
Jak powiedział prezes Izby – Ryszard Ciźla, są podstawy ku takim działaniom, ponieważ rolnicy ponoszą straty nie z własnej winy. Jego zdaniem, skupy obniżają ceny owoców z niezrozumiałych powodów.
Tę opinię podziela Arkadiusz Zajdlicz, właściciel sadu wiśniowego w Złotej koło Sandomierza. Jego zdaniem, oferowana obecnie w skupie cena wiśni, wynosząca od 70 do 80 groszy za kilogram, świadczy o tym, że nie mamy do czynienia z rynkowymi zasadami handlu, ale ze zjawiskiem sztucznie obniżanej ceny, po to aby zarobić na producentach. Przypomniał, że na początku sezonu cena wiśni w skupach wynosiła nawet 1,80 za kilogram.
W najbliższy czwartek w Kielcach zbierze się Zarząd Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, który opracuje stanowisko i przekaże do ministerstwa .