Dziś przypada 606. rocznica bitwy pod Grunwaldem – największej bitwy średniowiecznego rycerstwa, podczas której wojska polsko-litewskie pokonały armię Zakonu Krzyżackiego. Historia bitwy jest dobrze jak na tamte czasy udokumentowana, pisali o niej kronikarze w całej ówczesnej Europie – twierdzi mediewista czyli historyk zajmujący się średniowieczem – profesor Krzysztof Bracha z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, dodając że wiele epizodów związanych z bitwą dotyczy regionu świętokrzyskiego.
Najważniejszy z nich dotyczy pielgrzymki tuż przed bitwą króla Władysława Jagiełły do klasztoru na Świętym Krzyżu, gdzie według relacji Jana Długosza monarcha pościł przez dwa dni i modlił się do relikwii Krzyża Świętego o pomyślność w bitwie.
Według innego zapisku Długosza, w kościele w Kijach w powiecie pińczowskim tuż po grunwaldzkim zwycięstwie rycerz Mszczuj ze Szczynna, który według legendy pokonał i zabił samego Wielkiego Mistrza Ulricha von Jungingen, złożył jego płaszcz jako wotum dziękczynne za zwycięską bitwę. Płaszcz posłużył później do wykonania ornatu, który jednak zaginął.
Jeszcze jeden wątek regionalny związany jest z późniejszym Wielkim Mistrzem Zakonu Krzyżackiego Michałem Küchmeister von Sternbergiem, który więziony był na zamku w Chęcinach.
W bitwie pod Grunwaldem starły się połączone wojska Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego z rycerzami zakonu Krzyżackiego, który od XIII wieku zajmował Pomorze i zagrażał państwu polskiemu. W wyniku bitwy zakon stracił na znaczeniu, jednak zwycięstwo pod Grunwaldem nie zostało wykorzystane do całkowitego zniszczenia państwa zakonnego, które w następnych stuleciach wciąż prowadziło wojny z Polską.