Jak wyglądał przemysł przed wiekami można było zobaczyć dziś w Zabytkowym Zakładzie Hutniczym w Maleńcu. XVII już edycja „Kuźnic koneckich” sprawiła, że do Maleńca przyjechali turyści z Kielc oraz znacznie dalszych okolic Polski, na przykład ze Śląska. – Bardzo mi się podoba. Najbardziej to, że można zobaczyć nasze korzenie. To szczególnie ważne dla młodych ludzi, którzy na własne oczy mogą obejrzeć, jak wyglądały dawne zawody – mówili zwiedzający.
Szczególne zainteresowanie gości budziła dymarka. Prezentacje wytopu żelaza przygotowało Świętokrzyskie Stowarzyszenie Dziedzictwa Przemysłowego z Kielc. Andrzej Przychodni ze stowarzyszenia informuje, że podczas Kuźnic wytop żelaza w dymarce prezentowany jest po raz drugi. Wcześniej miało to miejsce 17 lat temu, podczas pierwszej edycji imprezy.
– Bazujemy na wynikach między innymi przez nas prowadzonych badań archeologicznych. Wydaje się, że taki piec dokładnie w ten sposób funkcjonował. Dla „Kuźnic koneckich”, dla charakteru festynu, który dotyczy bardziej tradycji przemysłowych nowożytnych, czy ewentualnie późnośredniowiecznych, to jest pewnego rodzaju anachronizm. Ale nasz region jest bardzo bogaty w tradycje hutnicze i myślę, że warto pokazać i podkreślić, iż już od starożytności na terenie Świętokrzyskiego żelazo było uzyskiwane i przetwarzane – twierdzi Andrzej Przychodni.
Atrakcji podczas Kuźnic Koneckich było znacznie więcej. Można było zobaczyć między innymi – jak kuło się gwoździe, prezentowana była też produkcja dziegciu. Oprócz tego miały miejsce pokazy dawnych tańców. Wręczono także wyróżnienia w plebiscycie „Marka konecka”.
W niedzielę „Kuźnice Koneckie” przenoszą się do Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Sielpi. W programie między innymi inscenizacja historyczna pod tytułem: W imieniu Polski Walczącej – zamach na Fittinga. Widowisko rozpocznie się o godzinie 16, natomiast wieczorem po godzinie 19 koncert Pawła Stasiaka z zespołem Papa D.