Kieleckie „Zielone Patrole” mogą być wzorem dla innych miast, jak powinna wyglądać edukacja proekologiczna dzieci i młodzieży, uważa Magdalena Sułek-Domańska, dyrektor d.s. komunikacji w firmie Eneris. Przedsiębiorstwo prowadzi program grantowy, finansując najlepsze szkolne propozycje proekologiczne w całym kraju.
Jak dodaje podczas spotkania z samorządami w całej Polsce będą opowiadać o projekcie „Zielonych Patroli”. Ma nadzieję, że Kielce będą chciały dzielić się doświadczeniami z innymi miastami. Będziemy też starali się podglądać kieleckie rozwiązania – twierdzi Magdalena Sułek-Domańska.
Projekt „Zielonych Patroli” trwa w Kielcach od 2008 roku. Jego inicjatorem był prezydent Wojciech Lubawski. Jak mówi Iwona Pamuła z Wydziału Środowiska ratusza, w tym roku w Kielcach działało 20 zielonych patroli z 19 szkół.
Uczniowie wybierają swój teren z wyznaczonych obszarów rekreacyjnych. Badają jakość wody, gleby i powietrza. Sprzątają śmieci. Opiekują się zwierzętami, dokarmiając je. Poza tym wieszają budki lęgowe dla ptaków oraz specjalne domki dla owadów – informuje Iwona Pamuła.
Uczniowie szukają też nielegalnych wysypisk śmieci i powiadamiają o nich straż miejską.
Dla patroli, które najbardziej angażują się w ochronę środowiska, miasto co roku finansuje zagraniczną wycieczkę. W tym roku uczniowie ze szkół podstawowych nr 8, 27 oraz 33 zwiedzili Bratysławę i Wiedeń.