Jedna trzecia świętokrzyskich pracodawców nie może znaleźć wykwalifikowanych pracowników. Najbardziej poszukiwane na naszym rynku są osoby z branż: budowlanej, przemysłowej i metalowo-odlewniczej oraz osoby do wykonywania prac prostych – informuje kierownik Wydziału Badań i Analiz Rynku Pracy w Wojewódzkim Urzędzie Pracy, Anna Jastrzębska.
Zatrudnienie łatwo znajdą operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń, ale także tokarze, frezerzy i ślusarze. W najbliższych latach w województwie świętokrzyskim nacisk kładziony będzie także na rozwijanie branży uzdrowiskowej i turystyki zdrowotnej.
Problemy ze znalezieniem pracy mają natomiast pracownicy nisko wykwalifikowani. Zdaniem Rafała Stawiarza z Biura Polityki Gospodarczej i Rozwoju Regionalnego w Kielcach – powodem są nieatrakcyjne warunki zatrudnienia, oferowane przez pracodawców. Chodzi m.in. o niską płacę.
Jak przypomina dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Kielcach Arkadiusz Piecyk – pod koniec lat 90. ubiegłego wieku nastąpiło odejście od kształcenia zawodowego i od tego czasu systematycznie zaczęło ubywać fachowców, wielu z nich wyjechało do pracy zagranicę. Natomiast jeżeli nie zmieni się system kształcenia, za kilka lat na rynku pracy może zabraknąć wykwalifikowanych pracowników.
Arkadiusz Piecyk mówi, że szkoły muszą dobrze uczyć zawodu. Jednak dobra nauka zawodu, to nie tylko szkoła, ale także praktyki powiązane z przedsiębiorcą. Wówczas rynek pracy łatwiej wchłonie absolwentów.
W województwie świętokrzyskim na koniec kwietnia bez pracy było prawie 64 tysiące osób.
Czy świętokrzyski rynek pracy, to wciąż rynek pracodawców, czy jednak pracowników? Na ten temat rozmawiać będziemy w Punktach Widzenia. Początek audycji o 16.30.