Likwidacje gimnazjów i powrót do 8 letnich podstawówek zapowiedziała dziś minister minister edukacji narodowej Anna Zalewska. Z kolei nauka w liceach ma trwać cztery lata liceów. W jej opinii gimnazja się nie sprawdziły i należy powrócić do systemu który przynosił lepsze efekty edukacyjne.
Komentując reformę szkolnictwa Edyta Lato, dyrektor Gimnazjum nr 23 w Kielcach, nie ukrywa, że wolałaby aby gimnazja pozostały na mapie szkół. W jej opinii placówka którą kieruje należy do najlepszych w Kielcach. Mamy cudowną młodzież, która dobrze się uczy, świetnie zdaje egzaminy gimnazjalne i bez problemów radzi sobie w szkole średniej. Likwidacja będzie dla nas bardzo trudna – przyznaje Edyta Lato.
Z kolei Renata Rabczyńska, świętokrzyski kurator oświaty uważa, że ośmioletnia szkoła powszechna będzie lepsza dla uczniów. Obecnie przeżywały one niepotrzebny stres, przechodząc z podstawówki do gimnazjum. Wchodziły w zupełnie nowe środowisko w którym nie wszyscy sobie radzili .
Kolejne zapowiadane przez minister zmiany dotyczą konkretnych przedmiotów. Mają zostać zlikwidowane zintegrowane przedmioty np. przyroda a w ich miejsce pojawi się jak dawniej biologia oraz geografia. MEN chce również zredukować biurokratyczne procedury, tak nauczyciele zajmowali się nauczaniem a nie wypełnianiem różnego rodzaju dokumentów.
Pozytywnie propozycje resortu ocenia Marzena Tranowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 33 w Kielcach. W jej opinii obok dobrych rozwiązań dla dzieci pojawiły się również rozwiązania które pomogą nauczycielom. Spowodują że będą mogli skoncentrować się na pracy.
Duże zmiany szykują się także w szkolnictwie zawodowym. Znikną zawodówki, które zastąpi dwustopniowa szkoła branżowa. Po jej ukończeniu uczeń będzie zdawał tzw. zawodową maturę, co uprawni go do studiowania na uczelni technicznej. Reforma szkolnictwa zacznie się na przełomie lat 2017-2018, a docelowo ma zostać zakończona w 2022 roku.