Mieszkańcy Wielkiej Brytanii zdecydują jutro w sprawie swojego członkostwa w Unii Europejskiej. Kampania dotycząca Brexitu na dzień przed referendum nasila się.
Kampania przed referendum widoczna jest szczególnie w dwóch miejscach – przed stacjami metra i w mediach. Przed stacjami ustawili się wolontariusze, którzy rozdają ulotki i naklejki z napisem “I’m IN” – czyli jestem w środku albo, co bardziej obecnie pasuję “chcę pozostać w środku”, a także z wypowiedziami osób, które zachęcają do głosowania za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. W tej grupie m.in autorka Harrego Pottera J. K. Rowling, fizyk Stephen Hawking czy ekscentryczny biznesmen, właściciel Virgin Group – Richard Branson. Rowling przyznaje, że Unia Europejska jest daleka od perfekcji, ale wierzy w to, że korzyści z członkostwa wciąż przewyższają ponoszone koszty. Hawking nazywa wyjście katastrofą dla nauki, a Branson, który zaangażował w tę kampanię sporo środków przestrzega przed niszczącymi skutkami dla jedności Wielkiej Brytanii.
Media nawiązują wciąż także do ubiegłotygodniowego zabójstwa posłanki Partii Pracy Joe Cox, na poniedziałkowym pogrzebie pojawili się obok siebie premier David Cameron i przywódca Partii Pracy Jeremy Corbyn. Ale ta śmierć stanowiła wstrząs nie tylko dla świata polityki. Na przeciwko budynku parlamentu na trawniku przy Opactwie Westminsterskim londyńczycy składają wciąż kwiaty przy ułożonych zdjęciach deputowanej. Wielu z nich także kartki z podziękowaniami za jej pracę i wyrazami współczucia dla osieroconych dzieci. Wczorajsze “Metro” pokazywało ten dramat w najbardziej poruszający sposób tytułem “Członek parlamentu może zostać zastąpiony a matka?”
Czy to morderstwo wpłynie w istotny sposób na przekonania Brytyjczyków. Kampania została zawieszona tylko na dwa dni. Teraz wciąż trwa na dobre o czym świadczy choćby debata telewizyjna z udziałem m.in. premiera Camerona i wielkiego orędownika wyjścia – byłego burmistrza Londynu Bena Johnsona. Co ciekawe – obecny burmistrz Sadiq Khan, będący potomkiem pakistańskich migrantów – zaapelował mocno o pozostanie.
Sondaże nie dają przewagi ani jednej ani drugiej stronie. Emocje będą nasilać się aż do jutra do 21, kiedy mają być ogłoszone wyniki exit polls. W Wielkiej Brytanii nie ma ciszy wyborczej, więc kampania będzie trwała aż do ostatniego momentu, kiedy wyborcy będą mogli iść do urn. Ma być ich rekordowa liczba. Do głosowania zarejestrowało się 46 milionów 499 tysięcy 537 osób.