Pracownicy Szpitala Powiatowego we Włoszczowie domagają się od zarządu powiatu odwołania dyrektora lecznicy- Macieja Juszczyka. Złożyli w starostwie votum nieufności wobec szefa. Maciej Juszczyk nie wziął udziału w spotkaniu, ponieważ jest na urlopie.
Pracownicy lecznicy nie chcą wypowiadać się publicznie, bo jak twierdzą, czują się zastraszeni przez dyrektora. Anonimowo twierdzą, że dyrektor prowadzi celowe działania destrukcyjne, tak by jeszcze bardziej zadłużyć szpital. Chodzi m.in. o wydzierżawienie transportu sanitarnego prywatnej firmie.
Wicestarosta włoszczowski- Zbigniew Krzysiek przyznaje, że Andrzej Juszczyk zwrócił się w tej sprawie do zarządu powiatu. Natomiast wyliczenia, które dotychczas przedstawił zarządowi nie pozwalają na takie działanie.
Pracownicy szpitala skarżą się również, że dyrektor zwalnia kluczowe dla lecznicy osoby. Chodzi m.in. o kierownika ds. rozliczeń z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz kierownika i pracownika działu kadr. Wicestarosta twierdzi, że za politykę kadrową w szpitalu odpowiada dyrektor, dlatego władze powiatu nie chcą ingerować w te sprawy.
W rozmowie z nami pracownicy szpitala we Włoszczowie powiedzieli, że będą domagać się odwołania Macieja Juszczyka. Wicestarosta Zbigniew Krzysiek informuje, że w przyszłym tygodniu zbierze się zarząd powiatu, wówczas dokładnie oceni dotychczasową pracę dyrektora i podejmie ewentualne kroki. Pod votum nieufności podpisały się wszystkie związki działające w szpitalu, mają 100% poparcie załogi lecznicy.
Szpital Powiatowy we Włoszczowie jest zadłużony na 24 mln zł., a kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia w tym roku jest o 4 mln mniejszy niż rok temu i wynosi niecałe 29 mln zł. W ciągu ostatnich 7 miesięcy, kiedy lecznicą kieruje Maciej Juszczyk, z pracy odeszło kilku lekarzy, a w sumie z pracy zostało zwolnionych lub jest w trakcie wypowiedzenia ponad 25 osób.