Około 40 tysięcy złotych zebrano podczas kampanii „Pola Nadziei”. To inicjatywa organizowana przez Caritas Diecezji Kieleckiej, a jej celem jest propagowanie idei opieki paliatywnej i pomoc ludziom bardzo ciężko chorym, często nieuleczalnie.
W ramach akcji wolontariusze organizacji kwestowali na kieleckich ulicach, wręczając przechodniom żółte tulipany, symbol nadziei. Zebrane pieniądze przeznaczone zostaną na bieżącą działalność stacjonarnego hospicjum na osiedlu Czarnów.
Dyrektor kieleckiej Caritas ksiądz Stanisław Słowik informuje, że potrzebne są jeszcze m. in.: koncentrator tlenu, podnośnik oraz nowe łóżka i materace. Jak dodaje – w związku z tym, że część pacjentów nie spełniała wymogów rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, by trafić do hospicjum, w placówce wydzielono zakład opiekuńczo-leczniczy. Obecnie w hospicjum jest 28 łóżek, a w ZOL-u 16. Zdaniem księdza Stanisława Słowika, jest to wystarczająca liczba, obecnie na przyjęcie do placówki czeka się kilka dni.
Zarówno hospicjum, jak i zakład opiekuńczo-leczniczy świadczą usługi pielęgnacyjne, rehabilitacyjne oraz opiekę psychologiczną nie tylko dla pacjentów, ale również dla ich najbliższych. Od początku działalności, czyli od 2014 roku, hospicjum przejęło około 300 pacjentów.
Dziś kielecka Caritas, podczas uroczystej gali, podziękowała wolontariuszom, którzy przez cały rok aktywnie włączali się w kampanię „Pola Nadziei”. Wśród nich była m. in. uczennica Gimnazjum nr 2 w Oblęgorku Magdalena Palacz, która w ramach akcji wzięła udział w konkursie literackim i przygotowała pracę pt. „Gdzie widać jeszcze iskierkę nadziei, tam widać światło nieba”. Jednak, jak mówi, nie konkurs jest ważny, a sama idea propagowania pomocy potrzebującym i tak trudnego tematu jakim jest umieranie.
Kampania „Pola Nadziei” odbyła się w Kielcach po raz szósty.