Społeczna Akademia Nauk z Łodzi przejmie żaków likwidowanej Wyższej Szkoły Handlowej w Kielcach. W weekend odbyło się spotkanie przedstawicieli łódzkiej uczelni ze studentami WSH. Żacy otrzymali również dokumenty, które muszą wypełnić, żeby przenieść się do łódzkiej Akademii.
Jak zapewnia Jan Waluszewski, rektor WSH, w praktyce dla 800 studentów nic się nie zmieni, dalej będą kształcić się w Kielcach lub w Tarnobrzegu, gdzie swoją filię ma Wyższa Szkoła Handlowa.
– Łódzka uczelnia złoży wnioski o utworzenie wydziałów zamiejscowych w Kielcach i Tarnobrzegu. Na tych wydziałach zamierza uruchomić te kierunki studiów, które prowadzimy w obu tych miejscowościach. Studenci nie będą musieli powtarzać semestrów – informuje rektor.
Społeczna Akademia Nauk jest gotowa również zatrudnić dotychczasowych wykładowców WSH. Jednak wątpliwości, co do planu rektora Waluszewskiego ma Gerard Osaica, likwidator Wyższej Szkoły Handlowej.
– Jeżeli działania władz uczelni zapewnią studentom dalsze kształcenie, to bardzo dobrze. Ale nie wiem, jak miałoby się to odbywać. Z tego, co wiem, łódzka uczelnia nie posiada pozwolenia na utworzenie wydziału zamiejscowego. To budzi moje wątpliwości. Jak studenci łódzkiej uczelni mogą kształcić się w budynkach WSH? – mówi likwidator.
O przyszłości kieleckich studentów Gerard Osaica chce rozmawiać z rektorem Społecznej Akademii Nauk. Jan Waluszewski jest przekonany, że łódzka uczelnia nie będzie miała problemu z uzyskaniem ministerialnego pozwolenia na stworzenie zamiejscowych oddziałów.
Obecnych studentów WSH są gotowe przejąć również Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu oraz Wyższa Szkoła Ekonomii Prawa i Nauk Medycznych w Kielcach.