Na cmentarzu żydowskim w Kielcach upamiętniono 73 rocznicę mordu 45 żydowskich dzieci. 23 maja w 1943 roku zabili je Niemcy, ponieważ uznali je niezdolne do pracy. Najmłodsze miało zaledwie 16 miesięcy, a najstarsze 13 lat.
Wcześniej,w 1942 roku, dzieci przebywały wraz z ponad 22 tysiącami kieleckich Żydów w obozie śmierci w Treblince – przypomniał Andrzej Białek ze Stowarzyszenia im. Jana Karskiego. Jak dodał, należy pamiętać o ofiarach nazistowskiej zbrodni i nigdy nie dopuścić do zapomnienia o tym bardzo smutnym fakcie. Tym bardziej jest to tragiczne i niezrozumiałe wydarzenie, ponieważ rok wcześniej w obozie w Treblince zamordowano 22 tysiące kieleckich Żydów.
W uroczystości wzięła udział prawie 30-osobowa grupa Izraelitów oraz zaledwie kilkunastu kielczan. Wśród nich byli Grażyna Szkonter z mężem Andrzejem. Jak podkreślali, wydarzenie które miało miejsce 73 lata temu tym bardziej jest traumatyczne, ponieważ wówczas zginęły niewinne dzieci. To jeszcze zwiększa tragedię wojny i tragedię Żydów.
Podczas uroczystości odczytane zostały imiona i nazwiska wszystkich 45 dzieci, które zginęły z rąk Niemców w 1943 roku. Przytoczone zostały również wspomnienia 86 -letniego dziś Stefana Zabłockiego, któremu 73 lata temu udało się ocalić życie. Na zakończenie spotkania zebrani odśpiewali religijną pieśń żydowską.