Do końca czerwca naprawiona ma zostać droga między Sukowem, a Borkowem. Z interwencją w sprawie jej fatalnego stanu technicznego zwrócili się do Radia Kielce i TVP 3 Kielce mieszkańcy, którzy narzekają na dziury i wyboje. Krytykują oni także sposób, w jaki droga została przebudowana w czasie wytyczania wzdłuż niej trasy rowerowej Green Velo.
Tłumaczą, że największym problemem jest podniesienie jezdni względem pobocza. Mieszkańcy mówią, że uniemożliwia to minięcie się dwóch aut na szerokiej na 5 metrów drodze bez konieczności zjechania z asfaltu.
Droga Suków – Borków jest trasą powiatową. Została jednak przebudowana na zlecenie Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który realizował unijny projekt – budowę szlaku Green Velo. To właśnie ta instytucja w porozumieniu z różnymi samorządami zlecała budowę trasy dla rowerzystów, przy okazji której przebudowano drogę miedzy Sukowem, a Borkowem.
Przedstawiciele Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich nie przyjęli zaproszenia do udziału w programie „Interwencja”. Zastępca dyrektora Karol Rożek w piśmie przesłanym do TVP3 zapewnił jednak, że nawierzchnia drogi zostanie wkrótce naprawiona w ramach gwarancji.
Mieszkańców to jednak nie zadowala. Ich zdaniem problem szybko powróci, bo nawierzchnia została położona na 20-centymetrowej warstwie kruszywa.
Potwierdza to wypowiedź dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach Zbigniewa Wróbla. Nie nazywa on wykonanych prac fuszerką, ale dodaje, że nie powinny zostać wykonane późną jesienią. Zbigniew Wróbel dodaje, że remont drogi miał zostać wykonany w kwietniu. Tłumaczy, że uniemożliwiła to pogoda. Zapewnia jednak, że w ciągu kilku tygodni droga zostanie naprawiona. Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg przyznaje jednak, że kolejna przebudowa lub gruntowny remont nie jest możliwy.
Członek Zarządu Powiatu Kieleckiego Józef Szczepańczyk także zapewnia, że wykonawca drogi, który udzielił 5-letniej gwarancji, zostanie zobowiązany do naprawy nawierzchni. Dodaje, że w starostwie rozważano trzy warianty poprawy komfortu jazdy drogą powiatową Suków–Borków. Odrzucono wprowadzenie ruchu jednokierunkowego, a także – głównie ze względów finansowych – poszerzenie drogi, która ma zaledwie 5 metrów. Józef Szczepańczyk informuje, że mieszkańcom zaproponowano natomiast rozwiązanie polegające na budowie tzw. mijanek. Zaznacza, że wcześniej konieczne jest jednak precyzyjne wyznaczenie pasa drogowego, aby wykonując prace nie wejść na teren należący do prywatnych osób lub leśników. Józef Szczepańczyk dodaje, że jeżeli będzie to konieczne wówczas wykupione zostaną grunty pod budowę „mijanek”. Mimo to przypuszcza, że prace te uda się wykonać do końca czerwca.