Specjaliści ze Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii w Kielcach zwracają się z apelem do plantatorów truskawek, aby informowali zbierające owoce dzieci, o konieczności zmiany pozycji ciała w trakcie pracy.
Przestrzegają też, aby młodzi ludzie nie lekceważyli takich zaburzeń, jak: drętwienie i ból stopy. Dolegliwości te mogą sugerować poważny problem, a w konsekwencji konieczność pobytu w szpitalu i późniejsze długie leczenie.
Co roku z powodu tzw. opadającej stopy do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach trafia ponad 10 małych pacjentów. Do lecznicy zgłaszają się także osoby dorosłe z podobnymi schorzeniami, informuje kierownik Oddziału Neurologiczno-Infekcyjnego w pawilonie pediatrycznym szpitala na Czarnowie, dr Barbara Szczepańska. Dodaje, że syndrom tzw. opadającej stopy objawia się także zaburzeniem chodzenia i niemożliwością stawania na pięcie. Schorzenie to dotyczy także osób, które zbyt długo siedzą z podkurczonymi nogami lub trzymają nogę założoną na drugą nogę.
Jak wyjaśnia dr Barbara Szczepańska, doprowadzić to może do przejściowego zablokowania nerwu strzałkowego lub zaprzestania czynności nerwu na kilka dni. Wówczas niezbędna jest około dwutygodniowa hospitalizacja, podczas której pacjent poddawany jest leczeniu i rehabilitacji. Jednak po takim czasie nie u wszystkich chorych wraca pełna funkcja kończyny, a wówczas rehabilitacja może trwać nawet pół roku.
Specjaliści apelują także do rodziców, by edukowali swoje dzieci, a w przypadku wystąpienia takich zaburzeń jak drętwienie i ból stopy, nakazali dzieciom niezwłoczne przerwanie zbierania truskawek. Natomiast, jeżeli dolegliwości nie będą ustępowały należy z dzieckiem zwrócić się o pomoc do lekarza.