Do końca czerwca miejscy urzędnicy zamierzają przeprowadzić inwentaryzację budowlaną kieleckiego dworca PKS. Jest to niezbędny dokument do dalszych prac. Niestety nie zachowały się plany obiektu. Dostępne są tylko rysunki i obliczenia dotyczące konstrukcji stalowej. W lipcu zostanie ogłoszony konkurs architektoniczny na modernizację dworca autobusowego.
Jego rozstrzygnięcie planowane jest we wrześniu lub październiku tego roku. Jednym z postawionych warunków będzie skomunikowanie obiektu z dworcem PKP. Zwycięzca opracuje projekt budowlany – mówi Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału spraw przestrzennych w ratuszu.
Kształt dworca pozostanie bez zmian. Zmieni się natomiast jego wnętrze, aby wyeksponować cechy architektury. To kwestia m. in. kolorystyki, iluminacji, wyczyszczenia całej przestrzeni i dostosowania do potrzeb osób niepełnosprawnych. Jak dodaje Artur Hajdorowicz zmieni się też wygląd poczekalni oraz tuneli, gdzie pojawią się elementy promocji miasta. Poza funkcjami czysto komunikacyjnymi dworzec ma pełnić także funkcje kulturalne. Planuje się np. otwarcie tam mediateki.
Urzędnicy szacują, że prace remontowe powinny się zakończyć na początku 2018 roku. W czasie remontu konieczne będzie zorganizowanie dworca zapasowego, który zostanie zlokalizowany między ulicą Gosiewskiego i kościołem Św. Krzyża. Pozostaje jeszcze jednak kwestia pozyskania dwóch działek, ale procedury z tym związane są już na ukończeniu – poinformował Filip Pietrzyk dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami i geodezji.
Zdaniem prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego prace trzeba wykonać jak najszybciej, aby dworzec odzyskał swój blask i znów był symbolem Kielc. Prezydent nie obawia się wyzwania, jakim jest przebudowa obiektu i dostosowanie go do wymagań nowoczesnego centrum komunikacji. Liczy, że prace uda się sprawnie i szybko przeprowadzić.
Obecnie obiekt obsługuje około 450 kursów na dobę. Miasto zamierza starać się o dofinansowanie unijne na jego modernizację. Remont może kosztować około 20 – 30 milionów złotych.