W opatowskim sądzie ma rozpocząć się proces dotyczący fałszowania dokumentów podczas ostatnich wyborów samorządowych w gminie Tarłów. Na ławie oskarżonych jest 10 mieszkańców, którym prokuratura zarzuciła poświadczanie nieprawdy lub niezgodne z prawem dopisywanie do list wyborczych osób, które nie były mieszkańcami gminy.
Wśród nich jest m. in. proboszcz z parafii w Czekarzewicach, jego rodzice, sołtyska jednej ze wsi w gminie Tarłów, żona i synowa obecnego wójta Tarłowa Leszka Walczyka oraz urzędnik gminny.
Prokuratura w Staszowie, oskarżyła w sumie 19 osób. Główny zarzut dotyczy fałszywych poświadczeń o zamieszkiwaniu na terenie gminy Tarłów, w okresie wyborów w 2014 roku. Na tej podstawie, do list wyborców dopisano kilkadziesiąt osób, które nie mieszkały w gminie Tarłów. Nie miały więc prawa głosowania. Na początku roku odbyła się pierwsza rozprawa, podczas której 9 osób, dobrowolnie poddało się karze.
Obecny wójt wygrał wybory w drugiej turze różnicą 6 głosów. Jego konkurent zarzucał mu dopisywanie do list wyborców osób nieuprawnionych. Sprawa w trybie wyborczym była badana przez sąd okręgowy w Kielcach, który zarządził powtórzenie II tury, a potem przez sąd apelacyjny w Krakowie, który unieważnił z przyczyn formalnych orzeczenie sądu kieleckiego.