Na polskim rynku kardiologicznym od kilku tygodni stosowany jest nowy preparat odwracający działanie leków przeciwkrzepliwych, które rozrzedzają krew. Leki przeciwkrzepliwe muszą przyjmować chorzy z migotaniem przedsionków, ponieważ zmniejszają u nich ryzyko wystąpienia udaru mózgu.
Jak informuje dr Iwona Gorczyca–Michta z I Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Świętokrzyskiego Centrum Kardiologii zdarza się jednak, że chory, który cierpi na migotanie przedsionków musi być poddany pilnej operacji. Wówczas, aby mogła ona dojść do skutku, otrzymuje lek, który odwraca działanie leku przeciwzakrzepowego, czyli dzięki czemu krew gęstnieje.
Jak dodaje dr Iwona Gorczyca–Michta, lek odwracający działanie preparatów rozrzedzających krew, to wielki ułatwienie dla chorych z migotaniem przedsionków.
Kierownik I Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Świętokrzyskiego Centrum Kardiologii profesor Beata Wożakowska–Kapłon poinformowała, że migotanie przedsionków może prowadzić do niewydolności serca, a co roku z tego powodu umiera 60 tysięcy osób.
Migotanie przedsionków, to najczęstsze schorzenie zaburzenia rytmu serca występujące u Polaków. Na tę chorobę cierpi ponad pół miliona osób i szacuje się, że z roku na rok liczba chorych będzie wzrastała. O schorzeniach układu sercowo–naczyniowego i nowych wyzwaniach w dziedzinie kardiologii dyskutują w Kielcach, podczas dwudniowej konferencji, specjaliści z całej Polski.