– Nie ma rozłamu w Polskim Stronnictwie Ludowym. To bujda na resorach – mówił dziś w Starachowicach prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Komentował w ten sposób doniesienia prasowe mówiące o tym, że część działaczy prowadzi rozmowy o przejściu do Prawa i Sprawiedliwości.
Według tego, co napisała w ubiegłym tygodniu „Gazeta Finansowa” nagrodą za takie działanie miałoby być stanowisko ministra w Kancelarii Prezydenta dla wiceprezesa partii Adama Jarubasa. „Prima Aprilis trwa w niektórych miejscach nazbyt długo” – powiedział lider ludowców.
Sam Adam Jarubas także kategorycznie zaprzeczył, jakoby posłowie PSL tej partii zamierzali zmienić barwy klubowe. – Takie rozmowy nie są prowadzone, to jedynie próba zdezorientowania naszych sympatyków – dodał marszałek województwa świętokrzyskiego.
Przedstawiciele PSL nakłaniali dziś w Starachowicach do składania podpisów pod wnioskiem o ponowne rozpatrzenie przez Sejm projektu „Emerytura po 40 latach pracy”. Ludowcy chcą w całym kraju zgromadzić przynajmniej 100 tysięcy podpisów w tej sprawie. Władysław Kosiniak-Kamysz i Adam Jarubas spotkali się również z seniorami z klubu „Manhattan”, który doczekał się modernizacji w ramach programu budowy Centrów Senior-Wigor. W całym kraju ma powstać 1400 takich miejsc przeznaczonych dla osób w podeszłym wieku.