Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki, który skupia 14 gmin wycofuje się z pomysłu budowy największego w regionie schroniska dla bezdomnych zwierząt. Gminy rezygnują z powodu zbyt dużych obciążeń finansowych. Niektóre jak Sandomierz postawiły na budowę własnych, ale mniejszych placówek.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt miało powstać w Marianowie, w gminie Iwaniska. Planowano, że będzie mogło przebywać tam ponad 300 psów i kilkadziesiąt kotów. Oprócz budynku lecznicy planowano również budowę wybiegów dla zwierząt. Koszt tego przedsięwzięcia szacowano na 4 mln. zł.
Udział gmin, które tworzą Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki miał wynosić nawet po kilkaset tysięcy złotych. Marek Staniek, wójt gminy Iwaniska wyjaśnia, że to właśnie zbyt wysokie koszty budowy obiektu spowodowały, że połowa z 14 gmin należących do związku, wycofała swoje poparcie dla tego pomysłu.
Marek Bronkowski, burmistrz Sandomierza przyznaje, że dodatkowym powodem rezygnacji z budowy tego największego w regionie schroniska dla bezdomnych zwierząt, był też brak gwarancji na wsparcie tej inwestycji ze środków zewnętrznych.
Sandomierz zdecydował się na budowę własnego, miejskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, które wkrótce ma być otwarte. Pozostałe gminy przyznają, że inwestycja w Marianowie ma szansę na realizację, ale być może etapowo i dla mniejszej liczby zwierząt.