W drugim meczu półfinału PGNiG Superligi piłkarze ręczni Vive Tauronu pokonali MMTS Kwidzyn 29:23 (20:12), dzięki czemu znacznie przybliżyli się do finału mistrzostw Polski.
Posłuchaj pomeczowej relacji Marka Cendera
Pojedynek rozpoczął się od prowadzenia gości. Pierwszego gola w meczu rzucił obrotowy MMTS-u, Bartosz Janiszewski. Trzy kolejne bramki były jednak dziełem zawodników Vive i gospodarze prowadzili już 3:1. Następnie dwie bramki zdobyli goście, wyrównując stan meczu. Od tego momentu spotkanie polegało na wzajemnej wymianie ciosów – na jednobramkową przewagę wychodził zespół Vive Tauronu, następnie goście rzucali 2 bramki, by za chwilę stracić dwa oczka. Tak było to stanu 9:9. Wtedy to gospodarze za sprawą Tobiasa Reichmanna, Mateusza Jachlewskiego i Ivana Cupicia wyszli na 3-bramkowe prowadzenie. Do końca pierwszej połowy Kielczanie jeszcze powiększali swoją przewagę, dzięki czemu do przerwy prowadzili 20:12.
Pierwszą bramkę w drugiej części spotkania rzucił z karnego – Manuel Strlek i Vive prowadziło już 9 oczkami. W kolejnych minutach podopieczni Tałanta Dujszebajewa kontrolowali wydarzenia na parkiecie, a gdy nadarzyła się okazja powiększali przewagę (24:14 po bramce Pawła Paczkowskiego). Przy stanie 25:16 dwie bramki zdobył zespół z Kwidzynia, dzięki czemu lekko zmniejszył swoją stratę. To jednak wszystko, na co dziś było stać przyjezdnych. Vive Tauron pokonał MMTS Kwidzyn 29:23.
Stan rywalizacji: 2:0 dla Vive.
Na tym etapie gra się do trzech zwycięstw. Trzeci mecz odbędzie się w Kwidzynie w sobotę 30 kwietnia. Ewentualne czwarte spotkanie odbędzie się dzień później, również w Kwidzynie, a piąte w Kielcach.
Vive Tauron Kielce – MMTS Kwidzyn 29:23 (20:12)
Vive Tauron: Sego, Szmal – Strlek 4 (1), Jachlewski 2, Jurecki 2, Chrapkowski, Bielecki 4 (2), Zorman 2, Lijewski 1, Buntić 1, Reichmann 4, Cupić 6 (1), Aginagalde 1, Kus, Paczkowski 2.
MMTS Kwidzyn: Dudek, Kiepulski – Zadura 2, Mroczkowski 1, Kryszeń 1, Peret, Szpera, Klinger 5, Szczepański ,Rosiak 1, Nogowski 4 (1), Pilitowski 2, Seroka 2 (2), Potoczny 3, Janiszewski 2.