Artykuły z symbolami „bio”, „fit”, czy „eko” oznaczają, że to produkty zdrowe powiedziała profesor Grażyna Świderska – Kołacz, fizjolog żywienia z Instytutu Biologii UJK w Kielcach. Gość audycji „Na każdą pogodę” dodała, że trzeba czytać etykiety, które umieszczają producenci na opakowaniach.
Dlatego warto kupować – jeśli chcemy stosować w swojej diecie – żywność ekologiczną od sprawdzonych producentów i w miejscach, gdzie taka żywność jest specjalnie oznakowana na pólkach.
Profesor Kołacz przekonuje, że dzisiaj „eko” to nie chwyt marketingowy. Powstaje bowiem coraz więcej kurzych ferm, czy gospodarstw produkujących z zastosowaniem wszelkich zasad zdrową żywność: chleby, sery, miody, soki, czy mięsa. Niestety określenie „zdrowa żywność” to tylko zabieg czysto handlowy zaznacza nasz ekspert.
Część pierwsza:
Część druga: