Kielce przyjmą rodzinę polskiego pochodzenia, ewakuowaną przez nasz rząd z terenów objętych działaniami wojennymi na wschodniej Ukrainie. Czteroosobowa rodzina z Mariupola, w obwodzie donieckim ma przyjechać do Polski w czerwcu. Na najbliższej sesji, kieleccy radni zagłosują nad uchwałą, zgodnie z którą miasto zobowiąże się do zaspokojenia podstawowych potrzeb rodziny.
Najważniejsze jest przygotowanie mieszkania – podkreśla dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie – Marek Scelina. Jeśli radni przyjmą uchwałę, miasto kupi od KTBS trzypokojowe mieszkanie przy ulicy Chęcińskiej. Miejski Zarząd Budynków będzie odpowiedzialny za drobne prace remontowe w lokalu. Z kolei MOPR pomoże w jego wyposażeniu i zapewni członkom rodziny tymczasowe wsparcie finansowe oraz ubezpieczenie zdrowotne.
Miasto zobowiąże się też do pomocy w znalezieniu pracy dla ojca rodziny – dodaje Marek Scelina. Jest on zawodowym kierowcą, więc zajmie się tym Zarząd Transportu Miejskiego. Poza tym, Miejski Urząd Pracy w Kielcach będzie pośredniczył w znalezieniu pracy przez matkę rodziny. W kwestiach związanych z edukacją dzieci pomocą ma służyć miejski Wydział Edukacji, Kultury i Sportu. Dziewczynka ma 8 lat, a starszy syn – 20 i planuje rozpocząć w Polsce studia.
Z informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że czteroosobowa rodzina z Mariupola jest jedyną, która zamieszka w województwie świętokrzyskim.