Osadzeni z Aresztu Śledczego w Kielcach wystawili Misterium Męki Pańskiej. W inscenizacji Drogi Krzyżowej wystąpiło 15 więźniów. Były wśród nich osoby z oddziału terapeutycznego oraz kobiety z oddziału półotwartego i zamkniętego. Część ról odegrali klerycy z kieleckiego seminarium. Przygotowania trwały dwa miesiące.
Jak mówi organizująca inscenizację siostra Nazarena, w Wielki Piątek trzeba pamiętać, że Jezus umarł za wszystkich, także za więźniów. Jezus umierający na Krzyżu powiedział do Dobrego Łotra: „Dziś będziesz ze mną w raju”. To nadzieja dla wszystkich skazanych, którzy często są traktowani w społeczeństwie jak trędowaci.
W Misterium Męki Pańskiej po raz piąty wystąpiła 51-letnia pani Aleksandra, która odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo. Podczas inscenizacji odgrywała osobę modlącą się i jedną z trzech kobiet, które idą do grobu Jezusa po Zmartwychwstaniu. Pani Aleksandra przyznaje, że jest osobą wierzącą i udział w Misterium umożliwia jej głębsze przeżycie Świąt Wielkanocnych.
Misterium obejrzał ordynariusz kielecki- Jan Piotrowski. Biskup przyznał, że Areszt Śledczy często jest dla nas miejscem odległym i zapomnianym. Tymczasem Jezus powiedział: „byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie”. Biskup życzył skazanym, by w ich sercach rodziła się nadzieja, pokój i pragnienie lepszego życia.
Misterium Męki Pańskiej jest przygotowywane w Areszcie Śledczym co roku, od kilkunastu lat.