Dziś Wielki Piątek, czyli dzień upamiętniający śmierć Chrystusa na krzyżu. To czas zadumy, skupienia i refleksji nad męką Jezusa. Dawniej, na znak żałoby w Wielki Piątek zatrzymywano zegary, zasłaniano lustra i zachowywano ciszę- przypomina etnograf z Muzeum Narodowego w Kielcach, Janina Skotnicka.
Wielki Piątek jest dniem ścisłego postu. Tradycja nakazywała wówczas pić tylko wodę i jeść suchy chleb. Na wsiach w naszym regionie, domownicy wstawali bardzo wcześnie i szli nad rzekę, albo strumień, by się w nim umyć. Wierzono, że w ten sposób zapewnia się zdrowie na cały rok.
Na Kielecczyźnie, jeszcze w XIX wieku w Wielki Piątek był także zwyczaj uderzania dzieci rózgami. Miało to uzmysłowić najmłodszym, że Jezus był biczowany. Również w tym przypadku wierzono, że zwyczaj ten zapewni zdrowie. Tego dnia obowiązywał ponadto zakaz prania i zakaz wypieku chleba. Wierzono bowiem, że te prace nie udadzą się.
Istniał także przesąd, aby w Wielki Piątek niczego nikomu nie pożyczać, zwłaszcza mleka i soli.