Ważą się losy Szkoły Podstawowej numer 2 w Sandomierzu. Mimo przewidywanego słabego naboru, rodzice 7-letnich dzieci wywalczyli utworzenie w placówce pierwszej klasy. Zapisano by do niej 14 uczniów, przy czym tylko 6-cioro należy do tego obwodu szkolnego. Burmistrz rozważał rozdzielenie dzieci między inne szkoły podstawowe w mieście. Sprzeciwili się temu rodzice, obawiając się że konsekwencją tej decyzji będzie wygaszanie szkoły.
Podkreślali, że wybór „Dwójki” nie jest przypadkowy, znają tę szkołę i nauczycieli i mają do nich zaufanie. Zdesperowani rodzice zwrócili się o pomoc m.in. do radnego Sejmiku Województwa- Grzegorza Sochy, który w piśmie do burmistrza zwrócił uwagę m.in. na to, że nieutworzenie pierwszej klasy byłoby niezgodne z prawem, ponieważ zgodnie ze statutem, szkoła ma obowiązek przyjąć do I klasy, wszystkie dzieci, należące do tego obwodu szkolnego.
Burmistrz Marek Bronkowski twierdzi, że podczas spotkań z rodzicami i nauczycielami przekonał się jak ważne dla mieszkańców jest utworzenie pierwszej klasy w „Dwójce”, dlatego taki oddział powstanie.
Szkoła Podstawowa nr 2 w tym roku odnotowała najsłabszy nabór uczniów w mieście. Ma na to wpływ niż demograficzny i fakt, że rodzice 6-latków w zdecydowanej większości zdecydowali o pozostawieniu ich w przedszkolach.