„To nie parlament, ale rząd i prezydent powinni wziąć na siebie odpowiedzialność za rozwiązanie kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego” – powiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Na konferencji prasowej w Kielcach odniósł się on do apelu premier Beaty Szydło, która przesłała do Sejmu opinię Komisji Weneckiej, dotyczącą nowelizacji ustawy o Trybunale.
„Ten spór powoduje dużo emocji, ale jego rozwiązanie jest bardzo proste – opublikowanie przez premier polskiego rządu orzeczenia Trybunału i zaprzysiężenie przez prezydenta trzech prawidłowo wybranych sędziów. To spowodowałoby zakończenie konfliktu” – powiedział Grzegorz Schetyna.
W jego opinii – najbliższe dni będą sprawdzianem, czy Polska jest demokracją konstytucyjną, a nie – jak to określił – „demokracją nowogrodzką”, gdzie decyzje podejmowane są przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Lider PO nie wykluczył, że przygotowany zostanie wniosek do Trybunału Stanu przeciwko premier Beacie Szydło i prezydentowi Andrzejowi Dudzie. „Musimy wiedzieć, że zapisy konstytucji muszą być szanowane i dotyczy to zwykłych obywateli, a szczególnie tych, którzy są odpowiedzialni za państwo w sposób największy”- powiedział przewodniczący PO.
Grzegorz Schetyna dodał, że wniosek do Trybunału Stanu powinien być traktowany jako ostateczność. Były minister spraw zagranicznych wyraził też obawę, że brak rozwiązania sporu o Trybunał odbije się negatywnie na reputacji kraju na arenie międzynarodowej.
Szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki przekonuje, że kompromis kończący kryzys konstytucyjny jest możliwy, ale na polu politycznym, a nie prawnym. – Cały czas jest możliwość podjęcia działań prowadzących do porozumienia – mówił podczas konferencji prasowej.
Ruch Kukiz’15 liczy, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński zorganizuje spotkanie klubów parlamentarnych w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Wczoraj rzecznik Klubu Jakub Kulesza powiedział, że jeśli takich rozmów nie zainicjuje marszałek, to zrobi to Kukiz’15.