Zalew w Sielpi – jedno z najpopularniejszych miejsc rekreacyjnych w regionie, z roku na rok jest coraz bardziej zamulony. Wędkarze przekonują, że dużą część akwenu można przejść z wodą do pasa.
Burmistrz miasta i gminy Końskie Krzysztof Obratański zapowiada, że cały zbiornik w Sielpi zostanie zrewitalizowany. Dobiegają końca prace nad koncepcją jego odbudowy. Ma ona polegać na wydobyciu półtorametrowej warstwy mułu i pogłębieniu akwenu, co podniesie jego atrakcyjność turystyczną. Przebudowane zostaną także jazy, tak by zwiększyć przepływ wody, a także chronić zbiornik przed kolejnym zamuleniem.
Burmistrz przyznał, że gmina planuje sprzedaż Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sielpi, który funkcjonuje od lat 60 XX wieku. Swego czasu był to ekskluzywny obiekt wczasowy, ale od lat nie był gruntownie remontowany, przez co stał się mało atrakcyjny. Do sprzedaży skłaniają też zmniejszające się dochody spółki. Na razie firma jest w likwidacji, ale nadal prowadzi działalność. Pod koniec sezonu letniego, prawdopodobnie zostanie przeprowadzona operacja zbycia majątku OSiR, w tym również największej jego części – czyli ośrodka „Komunalni”.
Krzysztof Obratański twierdzi, że według optymistycznego wariantu, prace związane z rewitalizacją zalewu mogłyby się zacząć w 2017 roku. Koszt przebudowy wyceniono na ponad 50 milionów złotych. Burmistrz zaznaczył, że liczy na to, że większość kwoty uda się pozyskać z funduszy unijnych.