Wzrasta liczba upadłości konsumenckich w naszym regionie. W ubiegłym roku Sąd Okręgowy w Kielcach rozpoczął 67 postępowań upadłościowych. Dają one osobom zadłużonym szanse wyjścia z kłopotów finansowych i umorzenie części zobowiązań.
Jak tłumaczy sędzia Bogdan Staniek z Sądu Rejonowego jest to proces, który może trwać do trzech lat, ale kończy się spłatą części długów i umorzeniem pozostałych. Odbywa się to kosztem majątku. Osoba zadłużona musi się liczyć z tym, że wszystkie wartościowe przedmioty i nieruchomości zostaną sprzedane, a pieniądze z tego tytułu będą przeznaczone na spłatę wierzycieli. Jednak po zakończeniu postępowania upadłościowego taka osoba jest wolna od długów i ma nowe szanse w życiu – dodaje sędzia.
Od momentu ogłoszenia upadłości to syndyk zarządza majątkiem dłużnika. Po sprzedaniu nieruchomości i innych cennych rzeczy, zapewnia mu dach nad głową i wydziela pieniądze na rachunki czy jedzenie. Reszta wędruje na konta wierzycieli. Po trzech latach pozostałe zadłużenie jest umarzane, choć w wyjątkowych sytuacjach może to nastąpić wcześniej.
Upadłość konsumencka dotyczy tylko tych osób, które nie prowadzą własnej działalności gospodarczej. W ubiegłym roku do kieleckiego Sądu Okręgowego wpłynęło ponad sto wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Pozytywnie zaopiniowano 67 z nich. W poprzednich latach były to pojedyncze przypadki.