Spadek eksportu jabłek, to obecnie jeden z największych problemów zgłaszanych przez producentów, podczas 25. Spotkań Sadowniczych, odbywających się w Sandomierzu. Mimo nowych rynków zbytu w krajach arabskich i azjatyckich, problem zbytu nadal nie jest do końca rozwiązany, ponieważ trafiają tam na razie niewielkie ilości owoców – uważa prof. Eberhard Makosz.
Jego zdaniem, w tym roku sukcesem będzie sprzedaż 20 tysięcy ton jabłek, podczas gdy powinniśmy eksportować nawet 800 tysięcy ton tych owoców.
Marian Smentek, sekretarz Zarządu Głównego Związku Sadowników RP przyznaje, że nad nowymi rynkami zbytu wciąż trzeba pracować. Sadownicy muszą dostosować jakość owoców i dobierać odpowiednie odmiany.
Grupa Producentów Refal z gminy Wilczyce w powiecie sandomierskim sprzedaje owoce na Ukrainę, Białoruś oraz do Rosji. W tym ostatnim kraju, przy pomocy pośredników- informuje prezes grupy- Zbigniew Rewera. Przyznał, że obecnie eksport jest bardzo słaby, ale to powinno się zmienić na przełomie marca i kwietnia.
Podczas zjazdu sadowników odbywają się wykłady specjalistów dotyczące aktualnych trendów w produkcji, nawożeniu i ochronie roślin. Firmy związane z uprawą owoców prezentują m.in. preparaty, maszyny i systemy nawadniania. Spotkania Sadownicze potrwają do jutra.