Nie działa zjeżdżalnia na basenie „Delfin” przy ulicy Krakowskiej w Kielcach. Jak twierdzi kierownik obiektu Piotr Janus, 90 metrowa rura, od zawsze była zamykana w czasie zimy. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa. Zjeżdżalnia nie jest ocieplona. Jeśli temperatura spada poniżej zera, wewnątrz mogą tworzyć się oblodzenia, które zagrażają korzystającym ze ślizgawki.
W pozostałych pływalniach w powiecie kieleckim w Strawczynie, Nowinach i Morawicy zjeżdżalnie działają przez cały rok. Raz tylko gdy temperatura spadła poniżej – 20 stopni zamknięto rurę na basenie Koral w Morawicy.
W latach 2007-2009 basen przy Krakowskiej w Kielcach przeszedł gruntowny remont, który kosztował 12 milionów złotych. Wówczas pojawiła się koncepcja, aby w ramach zaoszczędzonych pieniędzy dobudować zjeżdżalnie. Jak mówi Piotr Janus teoretycznie możliwe jest ocieplenie rury zjazdowej, ale nie wiadomo czy konstrukcja wytrzymałaby dodatkowy ciężar.
Dla porównania wybudowanie basenu „Koral” w Morawicy w sumie kosztowało 10 milionów złotych.