1 lutego rozpocznie się zbieranie podpisów popierających zorganizowanie referendum w sprawie odwołania prezydenta Kielc- Wojciecha Lubawskiego. Inicjatorzy głosowania potrzebują przynajmniej 16 tysięcy podpisów.
Marcin Chłodnicki, członek Komitetu Referendalnego twierdzi, że są w stanie zebrać o wiele większą liczbę. „Chcemy, by referendum odbyło się jeszcze przed wakacjami, a w jego konsekwencji wybory nowego prezydenta były możliwe jesienią”- podkreślił.
Przeciwnicy Wojciecha Lubawskiego, zarzucają mu niegospodarność i nepotyzm. Jak podkreślił Arkadiusz Stawicki, to główne, ale nie jedyne grzechy prezydenta. Kolejne to zadłużenie miasta, niskie zarobki mieszkańców i wysokie pensje urzędników magistratu oraz szefów miejskich spółek.
Działacze komitetu będą odwiedzać kielczan w mieszkaniach, ale podpisy będą zbierane także w wybranych punktach Kielc do końca marca. W kwietniu, listy zostaną przekazane do Komisarza Wyborczego. Ten ma miesiąc na rozpatrzenie wniosku i kolejne dwa miesiące na ogłoszenie terminu ewentualnego referendum.