Krzysztof Wierzbowski nie jest już zawodnikiem Effectora Kielce. 27-letni przyjmujący poprosił o rozwiązanie kontraktu z przyczyn osobistych.
– Zawodnik chciał być bliżej rodziny i zdecydowaliśmy się na zakończenie współpracy – powiedział nam prezes kieleckiego klubu Jacek Sęk.
– Już rozpoczęliśmy poszukiwania następcy. Jesteśmy w trakcie rozmów z kilkoma menadżerami. Raczej będzie to siatkarz zagraniczny, ale nie wykluczamy żadnej opcji – dodał prezes Sęk.
Krzysztof Wierzbowski trafił do Effectora przed tym sezonem z Lotosu Trefla Gdańsk. Nie miał pewnego miejsca w pierwszej „szóstce” kieleckiego zespołu.