Między 16, a 25 stycznia, syndyk masy upadłościowej Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych zamierza podpisać umowę w sprawie sprzedaży przedsiębiorstwa. Tycjan Saltarski powiedział nam, że zgodnie z wyznaczonym w przetargu terminem, pod koniec października otrzymał trzy oferty, spośród których wybrał najlepszą.
Syndyk wyjaśnia, że ustalona z oferentem cena sprzedaży wynosi 58 mln zł netto. Do wartości przedsiębiorstwa doliczono bowiem, między innymi wartość wydobytego kruszywa. Tycjan Saltarski twierdzi, że aktualnie rozpatruje jedynie tę propozycję. Potwierdza jednak, że otrzymał od Agencji Rozwoju Przemysłu ofertę, ale traktuje ją jako wstępną, a nie wiążącą.
Jak informowaliśmy, rzecznik Agencji Rozwoju Przemysłu Joanna Zakrzewska poinformowała, że oferta wiążąca zostanie złożona najpóźniej 15 stycznia przyszłego roku. Wyjaśniła, że termin ten wynika z procedur, które są konieczne, aby agencja mogła kupić KKSM. Tycjan Saltarski, pytany czy będzie rozważał ofertę ARP twierdzi, że odpowiedzi będzie mógł udzielić po zapoznaniu się z konkretną propozycją.
Syndyk informuje, że spółka odzyskała prawie 27 mln zł z GDDKiA za kruszywo dostarczone na budowę autostrady A2. Kopalnie otrzymały pieniądze dzięki specustawie. Przyznaje natomiast, że ma problemy z podpisywaniem nowych kontraktów na sprzedaż kruszywa.
Jak informowaliśmy próby sprzedaży KKSM trwają od kilku lat. Mimo obniżania ceny wywoławczej to się jednak nie udało i dlatego zdecydowano, że przedsiębiorstwo oraz nieruchomości zostaną sprzedane osobno.