Agencja Rozwoju Przemysłu chce odkupić od syndyka masy upadłościowej Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych. Jednak jak stwierdził minister sprawiedliwości i jednocześnie świętokrzyski poseł Zjednoczonej Prawicy – Zbigniew Ziobro oferta nie spotkała się dotąd z przychylnym odzewem ze strony osób zarządzających procesem upadłości kieleckiej firmy.
Minister nie chciał ujawnić, ile gotowa byłaby zapłacić Agencja za majątek KKSM. Można jednak wnioskować, że jest to przynajmniej 49 milionów złotych – na tyle bowiem wyceniono przeznaczone do sprzedaży przedsiębiorstwo.
Wobec braku reakcji Zbigniew Ziobro wystąpił do Prokuratury Generalnej o włączenie prokuratora reprezentującego interes społeczny do postępowania upadłościowego, a do prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie o objęcie postępowania specjalnym nadzorem.
Radiu Kielce nie udało się skontaktować z syndykiem Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych – Tycjanem Saltarskim. Natomiast Prokuratura Kielce Zachód nie czekając na wezwanie z Prokuratury Generalnej sama od ubiegłego tygodnia zleciła sprawdzenie czy zasadne będzie włączenie prokuratury do postępowania upadłościowego.
Prokurator Daniel Prokopowicz z Prokuratury Okręgowej w Kielcach przyznaje jednak, że decyzja nie zapadnie szybko. Do przeanalizowania jest około 7 tysięcy stron dokumentów.
Kielecka prokuratura prowadzi jeszcze jedno postępowanie w sprawie Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. Sprawdzane jest w nim czy nie doszło do popełnienia przestępstwa w czasie, kiedy właścicielem KKSM była firma DSS Surowce Skalne Wschód.
To w tym czasie doszło do podjęcia działań, które zakończyły się olbrzymimi problemami finansowymi kieleckiej firmy. Umorzono natomiast postępowanie w sprawie potencjalnych nieprawidłowości w procesie prywatyzacji KKSM. Zdaniem prokuratury nie wystąpiły przesłanki świadczące o popełnieniu przestępstwa. Zbigniew Ziobro zapowiedział dziś, że będzie dążył do objęcia tej decyzji postępowaniem wyjaśniającym.