Ponad 20 tysięcy złotych straciła mieszkanka Starachowic, która dała się oszukać fałszywemu policjantowi. Monika Kalinowska ze starachowickiej policji informuje, że do 80-letniej kobiety zadzwoniła osoba podająca się za jej kuzynkę z prośbą o pożyczenie 65 tysięcy złotych. Rozmówczyni odmówiła i rozłączyła się.
Chwilę później zatelefonował mężczyzna, przedstawiający się jako funkcjonariusz policji. Tym razem odebrała 60-letnia córka kobiety. Mężczyzna poinformował, że przed chwilą dzwonił oszust. Nakłonił kobietę do wypłacenia pieniędzy i pozostawienia ich w odpowiednim miejscu.
Fałszywego policjanta nie udało się złapać. Funkcjonariusze przypominają również, że nigdy nie dzwonią z prośbą o pożyczenie pieniędzy, apelują również, żeby o wszelkich typu zdarzeniach informować odpowiednie służby.