Środowisko artystyczne, bliscy i przyjaciele pożegnali dziś kieleckiego rzeźbiarza- Stefana Maja. Artysta zmarł w wieku 84 lat. Jego twórczość była znana głównie w regionie świętokrzyskim. W Kielcach można oglądać m.in. wykonany przez niego pomnik, na Kadzielni. Artysta odtworzył także, zburzoną w czasie II wojny światowej „Czwórkę Legionową”, autorstwa Jana Raszki.
Jego rzeźby sakralne znajdują się w wielu kościołach, m.in. w Dyminach. Stefan Maj tworzył przez całe życie, a jego prace dotyczyły głównie człowieka- wspomina dyrektor Biura Wystaw Artystycznych Stanisława Zacharko- Łagowska. Był znany przede wszystkim rzeźbiarzom, którzy darzyli go dużym szacunkiem. Stefan Maj był dla nich autorytetem w kwestii uczciwości i pracowitości.
Stefan Maj, przez 10 lat uczył też w kieleckim „Plastyku”. Wielu współpracowało z nim po ukończeniu szkoły- mówi dyrektor szkoły Maria Kowalczyk. Zdarzało się, że spotykali go na plenerach, a potem artysta zapraszał ich do współpracy przy większych realizacjach. Przyjaźniło się też z nim wielu nauczycieli- rzeźbiarzy, którzy często bywali w jego pracowni. Maria Kowalczyk przyznaje, że Stefana Maja można było zastać w pracowni nawet w święta. Było to miejsce, w którym czuł się najlepiej.
Artysta został pochowany na Cmentarzu Nowym w Kielcach.