Zdjęcia z warsztatów, w których uczestniczyli więźniowie ze swoimi dziećmi można oglądać w kieleckim BWA. Fotografie powstawały w Teatrze Lalki i Aktora Kubuś, gdzie skazani mogli raz w miesiącu spotkać się ze swoimi dziećmi i rodzinami. W projekcie wzięło udział 7 rodzin. Oglądali wspólnie spektakle, wykonywali maski, brali udział w zajęciach plastycznych i integracyjnych.
Ostatnie warsztaty odbędą się w grudniu, ale już widać efekty projektu – uważa wicedyrektor Kubusia i pomysłodawczyni warsztatów Joanna Kowalska. Według niej, więźniowie, którzy uczestniczyli w projekcie, spisali się na szóstkę jako rodzice. Z miesiąca na miesiąc widać było, jak dzieci i rodzice coraz bardziej otwierają się we wzajemnych relacjach. Ich zaufanie zdobył także zespół Teatru, przygotowujący zajęcia.
Justyna i Mariola, osadzone w Areszcie Śledczym w Kielcach przyznają, że projekt pomógł im odbudować relacje z dziećmi. Justyna wyjaśnia, że przez pewien czas nie miała kontaktu ze swoim 7-letnim synkiem, Wiktorem. Teraz uczą się, jak ze sobą rozmawiać. Chłopiec zaczyna też pisać listy. Mariola również długo nie widziała się ze swoim synem. Miała z nim tylko kontakt telefoniczny i poprzez listy. Spotkania w „Kubusiu” pomagają jej w trudnej odbudowie więzi z dzieckiem.
Rzecznik aresztu, kapitan Michał Głowacki dodaje, że jest więcej osadzonych, zainteresowanych takimi zajęciami. Zdjęcia z projektu zostały pokazane podczas specjalnego pokazu w więzieniu. Skazani przyznawali, że także chcieliby brać udział w spotkaniach z rodzinami poza murami aresztu.