Jest wniosek o tymczasowy areszt dla Jana Burego do końca roku. Niewykluczone, że wniosek prokuratury sąd rozpatrzy jeszcze dziś. Były poseł PSL został zatrzymany w środę przez CBA, wczoraj postawiono mu 6 zarzutów, głównie o charakterze korupcyjnym.
Śledczy obawiali się matactwa ze strony byłego posła PSL – mówił rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, Leszek Goławski. Dlatego zdecydowano się na areszt tymczasowy do końca roku. Wcześniej prokurator informował o 3 miesięcznym areszcie. O wybraniu aresztu zamiast łagodniejszego środka zapobiegawczego przesądziła też perspektywa surowej kary.
Na wniosek obrony Jana Burego dzisiaj nie podjęto czynności związanych z aferą dotyczącą Najwyższej Izbie Kontroli. Zarzuty w tej sprawie zostaną przedstawione w innym czasie – poinformował prokurator Goławski. Chodzi o niezgodne z prawem wpływanie na wyniki konkursów w NIK i kontrole prowadzone przez Izbę.
Obrońcy wnioskowali o inne środki zapobiegawcze niż areszt tymczasowy – np: dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych. Prokuratura się na to nie zgodziła. Reprezentująca Jana Burego przed sądem, Karolina Margulewicz-Fortuna mówiła, że tak ostre środki wobec jej klienta nie mają uzasadnienia. Gdy wniosek wpłynie do sądu, ten będzie miał 24 godziny na podjęcie decyzji, czy były poseł PSL pozostanie w areszcie.
Jan Bury nie złożył dodatkowych wyjaśnień i nadal nie przyznaje się do winy.