8 miesięcy prac społecznych, to kara dla 18-latka, który wczoraj wszczął fałszywy alarm, informując policję, że w liceum w Bodzentynie podłożona została bomba. Damian Janus z biura prasowego świętokrzyskiej policji mówi, że służbom szybko i w prosty sposób udało się ustalić osobę, która dzwoniła.
Okazało się, że w czasie lekcji 18-latek z telefonu swojej koleżanki zadzwonił pod numer alarmowy i dla żartu poinformował o podłożeniu materiałów wybuchowych. Nastolatek przyznał się do wszczęcia fałszywego alarmu. Został skazany na 8 miesięcy prac społecznych.
Za wszczęcie fałszywego alarmu bombowego grozi nawet 8 lat więzienia. Sprawca może również zostać obciążony kosztami interwencji służb biorących udział w akcji, a te sięgają czasem nawet kilkuset tysięcy złotych.