W świętokrzyskich szkołach rozpoczęły się badania stanu zdrowia kręgosłupa dzieci. Inicjatorem projektu jest doktor Wojciech Kiebzak, konsultant wojewódzki w dziedzinie fizjoterapii. Na jego prośbę Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty zwróciło się do dyrektorów szkół podstawowych z apelem o przeprowadzenie badań uczniów.
Jak mówi doktor Kiebzak, liczba dzieci, które już w wieku 7, 8 lat skarżą się na bóle spowodowane dolegliwościami kręgosłupa jest duża. Dlatego badania w szkołach są bardzo potrzebne, a ich wynik może podpowiedzieć jakie programy profilaktyczne wprowadzić. Szukamy rozwiązań, co zrobić, żeby poprawić zdrowotność społeczeństwa, głównie tej najmłodszej grupy dzieci w wieku rozwojowym. Badania w szkole będą prowadzili nauczyciele, ponieważ chodzi tylko o zmierzenie i zważenie ucznia, sprawdzenie, ile waży tornister oraz zapytanie dzieci czy nie czują bólu w którymś z trzech odcinków kręgosłupa – wyjaśnia Wojciech Kiebzak.
Nie wszystkie szkoły wezmą udział w badaniach. Część nauczycieli nie chce ważyć i mierzyć uczniów. Jak mówią, ich zadaniem jest jak najlepsze przekazywanie wiedzy, a nie zastępowanie pielęgniarek lub lekarzy. Małgorzata Muzoł, świętokrzyski kurator oświaty przyznaje, że spotkała się z negatywnymi odpowiedziami dyrektorów placówek, którzy nie chcą brać udziału w projekcie. Szkoły twierdzą między innymi, że nie mają sprzętu do ważenia i mierzenia wysokości uczniów. Badań nie będzie między innymi w Szkole Podstawowej nr 28 w Kielcach. Lidia Witkowska, dyrektor placówki tłumaczy, że nauczyciele mają tak dużo obowiązków dodatkowych, że ważyć i mierzyć dzieci nie ma komu.
– Ja wychowawcom nie odważyłabym się takiego polecenia, żeby oni zajęli się mierzeniem czy ważeniem uczniów, bo oni mają inne, w mojej ocenie ważniejsze, zadania. Zastanawiam się też, czy małe dziecko, które ma 6-7 lat potrafi wiarygodnie określić dolegliwości bólowe – mówi Lidia Witkowska.
Część szkół, zwłaszcza tych mniejszych badania przeprowadzi. Ich wyniki powinniśmy poznać pod koniec roku.