Nową metodę obróbki krwi pępowinowej wprowadzono w Biobanku, działającym przy Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym w Podzamczu Chęcińskim. Dzięki temu, laboranci mogą zbadać dziennie 4, a nie jak było dotychczas 2 próbki.
Ograniczona została także liczba dyskwalifikacji z powodu zbyt małej ilości krwi w próbce – informuje dyrektor centrum, Michał Piast. Ilość pobranej krwi nie jest zależna od rodzącej kobiety, ani położnej, która krew pozyskuje. Pobiera jej tyle, ile jest w sznurze pępowinowym. Przy automatycznym badaniu wymagane jest 40 mililitrów krwi, przy metodzie manualnej wystarczy już 20 mililitrów.
Laboranci przebadali nową metodą 42 próbki, z czego tylko dwie nie spełniły wymogów i musiały zostać zdyskwalifikowane. Wcześniej ponad 30% próbek, z powodu za małej ilości krwi pępowinowej, nie spełniała wymaganych kryteriów.
Regionalne Centrum Naukowo-Technologiczne zamierza przeprowadzić badania mieszkanek województwa świętokrzyskiego, które przy porodzie zdecydują się oddać do biobanku swoją krew pępowinową – dodaje Michał Piast.
W ciągu czterech lat specjaliści zamierzają przebadać około tysiąca próbek krwi pępowinowej.